Prezentujemy fragment najnowszej książki o diasporze tybetańskiej napisanej przez polską badaczkę i zarazem naszą redakcyjną koleżankę Natalię Bloch. Natalia wnikliwie i krytycznie przyglądała się rozpolitykowanemu życiu Tybetańczyków w Indiach. Z dziesiątków wywiadów licznych rozmów i obserwacji powstała praca doktorska, ale też fascynująca książka, którą gorąco polecamy, a za tydzień na naszym blogu wywiad z autorką.
Z Natalią Bloch, autorką książki „Urodzeni uchodźcy. Tożsamość pokolenia młodych Tybetańczyków w Indiach”, rozmawiał Adam Sanocki.
AS: Jak długo trwały prace nad monografia? Co Przysporzyło ci najwięcej trudności i czy były jakieś sytuacje które zapamiętałaś w sposób szczególny?
NB: Gdyby tak dobrze policzyć, to jakieś 6 lat. Książka jest owocem badań terenowych, jakie prowadziłam do doktoratu przygotowanego w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej UAM.
(5.06.2011) W związku z aktualną i gorącą dyskusją dotyczącą procesu przekazania władzy politycznej przez Jego Świątobliwość Dalajlamę demokratycznie wybranym tybetańskim przywódcom na emigracji, publikujemy serię komentarzy związanych z tym doniosłym, historycznym wydarzeniem, prezentującą różne punkty widzenia. Poniższy tekst - zachodniego eksperta ds. Tybetu Roberta Barnetta, następnie zaprezentujemy głos indyjskiego działacza Vijay Kranti, późnej oddamy głos Tybetańskiemu ekspertowi na emigracji.
Powstanie w Khamie zaczęło się w lutym 1956 r. i trwało, w samym Tybecie, przynajmniej do 1962 r. W sierpniu 1974 r. urządzono zasadzkę i zabito Gyatotsanga Wanadu – ostatniego przywódcę ruchu oporu, w bazie partyzantów w Mustangu, na nepalskiej granicy. Nikt naprawdę nie wie, ilu ludzi zginęło podczas tego konfliktu. Ostrożnie szacując, można mówić o pół milionie ofiar po stronie tybetańskiej.
Współczesny pogląd Tybetańczyków na własną tożsamość oparty jest na tradycji kulturowo-religijnej,do których obok języka i etnogenezy należy także religia buddyjska, a w niej nie tylko wierność Dalajlamie, ale również zjawisko kultywowania przestrzeni pod postacią świętych i historycznych miejsc wraz z pielgrzymowaniem do nich, a także przywiązanie do własnej narodowo-religijnej historii.
Czytaj więcej: Diagnoza: niezgodność krwi. Konflikt tożsamości tybetańskiej i chińskiej →
Jeszcze dziś media, a nawet wspólnota międzynarodowa, twierdzą, że do pierwszego samospalenia w Tybecie doszło 16 kwietnia 2011 roku i że dokonał go mnich Phuncog, który tym samym rozpoczął szereg podobnych protestów przeciwko okupacji Tybetu. Jednak w rzeczywistości pierwszym, który wybrał samospalenie, był mnich Tapej, pochodzący z tego samego klasztoru, co Phuncog. I to prawdopodobnie on był pierwszą osobą, która zdecydowała się na ten ostateczny akt.
Czytaj więcej: Wspomnienie o Tapeju, pierwszym, który dokonał samospalenia w Tybecie →
Atak na tybetańską kulturę to tylko część strategii Chin, mającej na celu walkę z oporem Tybetańczyków. W poniższym eseju Bhuchung D.Sonam ukazuje w jaki sposób Chiny używają muzyki, aby przekonać świat, że udało im się podbić serca i umysły Tybetańczyków.
Kulturowe ludobójstwo - planowe niszczenie odrębności kulturowej i etnicznej grupy mające na celu rozbicie struktury społecznej i rodzinnej, a także zmuszenie ludzi do porzucenia własnej kultury (wierzeń, języka, sztuki) i sposobu życia oraz przyjęcia innej tożsamości. Dochodzi do niego zazwyczaj w sytuacji konfliktu miedzy grupami etnicznymi, gdzie grupa dominująca (reprezentowana np. przez władze państwowe) uniemożliwia rozwój kulturowy słabszej grupy i łamie prawa człowieka w imię interesów politycznych, ideologicznych bądź ekonomicznych.
Alfabet tybetański, który według rodzimej tradycji tybetańskiej został ułożony w 632 roku n.e. przez Thonmiego Sambhotę, należy do grupy pism indyjskich i prawdopodobnie został stworzony w oparciu o pismo indyjskie epoki Guptów. Składa się z 30 liter.
Czytaj więcej: Transliteracyjne zawiłości języka tybetańskiego →
Pierwsze oznaki Lhakaru (nazwa tłumaczona najczęściej jako Biała Środa, czasem też: Czyste Poświęcenie) pojawiły się w 2008, w związku z ogólnonarodowym powstaniem przeciwko chińskim rządom. W ciągu czterech lat Lhakar zmienił sposób, w jaki Tybetańczycy pojmują aktywizm. Zmiana ta opiera się na trzech kluczowych elementach: dekolektywizacja aktywizmu, "uzbrojenie kultury" oraz przyjęcie postawy braku współpracy.
Pomimo tego trudnego rozdziału w historii Tybetu, jest wiele powodów aby mieć nadzieję o tybetańską przyszłość. Poniżej wymieniam tylko pięć. Proszę, przekażcie je innym i wspierajcie światowy ruch na rzecz wolności w Tybecie - Tendor, byy dyrektor Students for a Free Tibet.
Czytaj więcej: Pięć powodów, aby z nadzieją patrzeć na Tybet →
Tybetańskie słowo "Lhakar" można przetłumaczyć, jako "biała środa" – jest to dzień pomyślny dla Dalajlamy i tradycyjnie czas modłów o długie życie Jego Świątobliwości. W ostatnich latach, w następstwie powstania z 2008 r. i narastających po nim represji, duchowe znaczenie tego dnia zyskało nowy wachlarz kulturowej dynamiki zapoczątkowanej przez oddolną inicjatywę Tybetańczyków.
Zanim zjawiłam się w waszym rodzinnym mieście myślałam, że okaże się ono wyludnionym miejscem otoczonym przez nagie szczyty. Teraz, gdy już tam byłam, wiem, że przepełnia je zapach kwiatów. Zanim was poznałam, myślałam, że wiedziecie prymitywne życie, teraz, gdy już się znamy, wiem, że jesteście szlachetnym narodem.
Czytaj więcej: Wypaczony obraz Tybetu - specjalny wywiad z chińską pisarką Zhu Rui →
Tybetańczycy twierdzą, że Tybet jest odrębnym narodem posiadającym własną kulturę, jednak Chińczycy dowodzą, że jest on jedną z mniejszości narodowych w obrębie narodu chińskiego – lokalną odmianą wspólnej wszystkim tym narodom kultury chińskiej.