Wszyscy cudzoziemcy udający się do Tybetańskiego Regionu Autonomicznego muszą mieć wyjazd zorganizowany z wyprzedzeniem przez licencjonowane biuro podróży. Nie ma możliwości wjechania do TRA na własną rękę - wszelkie plotki, które słyszeliście, że jest inaczej są bujdą. Bez pozwolenia, nie zostaniecie wpuszczeni do pociągu, ani na pokład samolotu do Lhasy; nie zameldujecie się także w hotelu.